Parapetówki

Ponieważ termin opuszczenia przeze mnie starego mieszkania zbliża się nieuchronnie, można bezpiecznie założyć, że nowe mieszkanie coraz bardziej będzie się nadawało do użytkowania, także i imprezowego.

Pierwsza parapetówka – koncertówka (po jednym koncercie Jaromíra Nohavicy w Katowicach, a przed drugim koncertem onegoż tamże) odbyła się już, w nocy z 23 na 24 listopada, na totalnie wariackich papierach. Mam nadzieję, że goście nie poczuli się zaniedbani i w ogóle zawiedzeni.

Wstępny zakres kolejnych parapetówek:
1. Nerdówka. 12/13 grudnia.
2. SoftNetówka (koordynuje Hania ;-) )
3. Rodzinówka
4. Piwnicówka? Pomysł wzbudził u zainteresowanych pewne zainteresowanie, może wyjdzie ;-)

Dalszych pomysłów chwilowo nie mam. Jeśli Ty, drogi czytelniku, masz ochotę do mnie wpaść to skontaktuj się ze mną. Możesz zaproponować kolejną -ówkę, która by Cię uwzględniała, lub po prostu zapowiedzieć się na wizytę indywidualną.

Jeśli pragniesz mi coś przynieść, to możesz:
- ruszyć wyobraźnią własną ;-) – acz nie polecam książek, mogę mieć
- kupić mi pluszaka (w przypadku kupowania w Ikea szczura, to proszę o białego, brakuje mi do kompletu)
- zajrzeć na moją chcęlistę.
Uwaga: w tym ostatnim przypadku, jeśli nie przybywasz na nerdówkę to zajrzyj na tę listę jakoś koło 15.12. Jeśli zaś przybywasz, to skontaktuj się z… hm, najlepiej Jo’Asią chyba. Powinna wiedzieć co wzięte ;-)
Aha, i błagam – tylko nie czekoladę…