Oto jest Yola.
W dowodzie wpisano Jolanta Małgorzata Leroch. Ur. 10 czerwca 1978. Znak Zodiaku – nie da się ukryć – Bliźnięta. Bez znajomości daty urodzin TEŻ się nie da ukryć.
Oczy niebieskie, włosy blond, wzrost średni. Znaki szczególne: okulary (krótkowzroczność i leciutki astygmatyzm). Miasto rodzinne – Bielsko-Biała. Miejsce zamieszkania Kraków – z wolnego wyboru. Na wybór ten wpłynęły (chronologicznie): opowieści babci w dzieciństwie, mnóstwo zamieszkałej tu rodziny, studia.
Wykształcenie: wszechstronne i nieco chaotyczne. Akademia Ekonomiczna (studia magisterskie, ukończone), Uniwersytet Jagielloński – Teatrologia / Wiedza o teatrze (magisterskie, nieukończone; kontynuowane dzięki dobremu sercu wykładowców najzupełniej nieformalnie przez wkręcanie się na co ciekawsze zajęcia), dziennikarstwo (podyplomowe, ukończone), kwalifikacyjny kurs pedagogiczny (ukończony, niestety).
Zainteresowania: rozległe i sprzeczne. Teatr książki i muzyka – to główne i niezmienne – więcej o nich w odpowiednich działach. Ponadto – astrologia i astronomia, filozofia i fizyka, tarot i inne wróżby, parapsychologia i psychologia, mitologia, antyk, komputery, internet, tworzenie stron www, języki i kultury obce, nauki przyrodnicze, matematyczne i humanistyczne. I tak dalej.
Ulubione kolory: czarny i niebieski. W tym miejscu pragnę się zdecydowanie odciąć od opinii jakoby czarny był kolorem smutnym. Jeśli komuś kojarzy się tylko z żałobą, to już jego problem. Mnie kojarzy się z nocą, czyli porą, kiedy czuję się najlepiej i najsprawniej myślę. Noc to cisza, samotność i bezpieczeństwo.